Trend branżowy 2023: automatyzacja (sama w sobie) nie jest przewagą konkurencyjną

W ostatnich latach wiele firm spieszyło się z wdrażaniem technologii automatyzacji, aby zyskać przewagę konkurencyjną. Jest ona wspierana przez prawie 75 procent organizacji na całym świecie, skalując powtarzalne zadania i zwiększając zdolności produkcyjne. Chociaż automatyzacja z pewnością może przynieść korzyści, okazuje się, że nie jest to cudowne panaceum, które magicznie rozwiąże wszystkie problemy biznesowe. Zbyt duże poleganie na niej może stworzyć nowe problemy, takie jak utrata elastyczności i niemożność szybkiego dostosowania się do zmieniających się warunków rynkowych.
Istnieją również dwa główne problemy z tym związane. Po pierwsze, wiele robotów przemysłowych po prostu zawiodło. Kiedy strach przed pandemią napędzał popyt na robotyzację, producenci prześcigali się w wprowadzaniu innowacji na rynek, a branża, pod presją czasu i zaniepokojona przyszłością, podejmowała pochopne decyzje i inwestowała w źle przemyślane rozwiązania. EY podaje, że prawie 50 procent procesów robotyzacji kończy się niepowodzeniem. Zwłaszcza tam, gdzie zakup sprzętu nie był konsultowany z pracownikami, kosztowne maszyny stoją teraz odłogiem. Maszyny przestały działać lub były zbyt drogie w eksploatacji. W innych przypadkach roboty okazały się zbędnymi gadżetami, które spowalniają pracę zamiast ją usprawniać.
Po drugie, przewaga konkurencyjna uzyskana dzięki robotyzacji jest czasem krótkotrwała. Świat zmienia się szybciej i często zmierza w innym kierunku, niż zakładaliśmy. Wymaga to ciągłych rewizji strategii i szybkich reakcji, którym maszyny nie są w stanie dorównać. Trudność automatyzacji polega na tym, że rzadko zapewnia elastyczne, adaptowalne rozwiązania. Niewątpliwie poprawia produktywność poprzez zwiększenie szybkości lub dokładności procesów, ale nie oferuje rozwiązań dla znacząco zmieniających się warunków.
Główną cechą naszych czasów jest zmiana, a wyzwaniem dla biznesu jest adaptacja. Okazuje się, że sama robotyzacja nie jest w stanie sobie z tym poradzić. Adaptacja do zmian jest unikalną cechą ludzi, a wzmacnianie ich kompetencji – źródłem dzisiejszej przewagi biznesowej.
Augmentacja – technologie, które stawiają człowieka na pierwszym miejscu
Prognozy Deloitte dla przemysłu produkcyjnego na rok 2023 mówią, że kluczowym trendem jest zapewnienie współpracy ludzi i technologii. Jeśli chodzi jednak o technologie, Deloitte wskazuje na ogromną zmianę w ich postrzeganiu: przyszłość należy do technologii, które sprawiają, że praca jest lepsza dla ludzi, a ludzie są lepsi w pracy. Technologie przyszłości nie tylko zastępują ludzi w żmudnych zadaniach, ale także wzmacniają możliwości pracowników i zespołów.
Ludzie, a nie technologia, kształtują przyszłość produkcji, według Torbjørna Netlanda, eksperta Światowego Forum Ekonomicznego specjalizującego się w zarządzaniu procesami produkcyjnymi i operacyjnymi. Sposób, w jaki pracownicy wykorzystują nowe technologie, zadecyduje o tym, jak ewoluuje organizacja.
To podejście wskazuje kierunek augmentacji, która narodziła się z prostej idei, że praca ludzka może być lepsza dzięki odpowiednim narzędziom. Mimo pozorów, augmentacja nie jest niczym nowym. Historycznie, najpierw narzędzia pracy były ręczne, potem te dopasowane do ciała – jak okulary – a następnie interfejsy – komputery i smartfony. Ostatnie lata przyniosły kilka eksperymentów z urządzeniami noszonymi, takimi jak smartwatche, a wreszcie z technologiami immersyjnymi, a mianowicie okularami rozszerzonej rzeczywistości (AR) lub środowiskami wirtualnej rzeczywistości.
„W branży technologicznej rozszerzona rzeczywistość wskazywana jest jako jeden z przełomowych wynalazków ludzkości, który znacząco zmieni świat oraz sposób, w jaki żyjemy i pracujemy. AR to kluczowa technologia, która wpłynie na wszystko w takim stopniu, że wkrótce zaczniemy się zastanawiać, jak mogliśmy bez niej żyć.” – mówi Przemysław Maliszewski, CEO i współzałożyciel Aidar.
To, co wyróżnia AR, to fakt, że dostarcza użytkownikom cyfrowe informacje nałożone na otaczający ich świat fizyczny. Oznacza to, że gdy są skupieni na pracy, nie muszą odrywać się od swoich zadań, aby skorzystać ze wsparcia technologii – AR przychodzi z pomocą w postaci niewidocznego dla otoczenia przycisku, który otwiera przed pracownikiem cały interfejs możliwości. Technologia podpowiada rozwiązania i obliczenia potrzebne do wykonania pracy w trakcie zadań, bez konieczności otwierania przeglądarki internetowej, szukania kartki papieru i ołówka, czy wyciągania miarki. Staje się nadprzyrodzoną mocą, dostępną na żądanie.
Wartość biznesowa augmentacji
Podobnie jak w przypadku innych narzędzi, wartość augmentacji można ocenić na podstawie tego, w jakim stopniu wspiera ona człowieka w pokonywaniu istniejących barier i w ilu obszarach jest stosowana. Zeszłoroczne badanie IDC przedstawia, w jaki sposób AR pomogła organizacjom z różnych branż w radzeniu sobie z wyzwaniami, poprzez zdalne wsparcie, cyfrowe przechwytywanie i transfer wiedzy, naukę, pracę i szkolenia, lub zasoby 3D.
Rozszerzona rzeczywistość przeszła długą drogę w ostatnich latach i jest obecnie wykorzystywana do zwiększania wydajności i produktywności.
W konkurencyjnym środowisku przemysłu produkcyjnego, gdzie panuje stały niedobór wykwalifikowanych pracowników, a aż 10 milionów miejsc pracy pozostaje nieobsadzonych na całym świecie, ludzie mają przewagę. Dziś firmy nie mogą sobie pozwolić na skomplikowane wdrożenia czy przekwalifikowanie mające na celu dostosowanie ludzi do maszyn. W dzisiejszym globalnym społeczeństwie pracownicy, którzy dorastali ze smartfonami, nie zaakceptują już przestarzałych interfejsów użytkownika, zbyt skomplikowanych list zadań i instrukcji. Stają się oni punktem centralnym przy budowaniu i wdrażaniu nowych systemów, a ich wyzwania powinny być priorytetem dla organizacji. „Augmentacja nie neguje automatyzacji, ale wskazuje, że jest ona tylko tak dobra, jak ludzie, którzy ją obsługują. Przemysł zawsze będzie potrzebował ludzi, a rozszerzona rzeczywistość może pomóc w utrzymaniu, a nawet tworzeniu miejsc pracy, których automatyzacja nigdy nie zastąpi. Dzięki dostępowi do informacji kontekstowych w wygodnym i dostępnym formacie, pracownicy mogą lepiej wykorzystać swoje unikalne cechy niedostępne dla robotów, a biznes odkrywa w nich swoją przewagę.” – zauważa Przemysław Maliszewski.
Automatyzacja to pogląd, że maszyny lub roboty mogą wykonywać pracę ludzką skuteczniej niż ludzie. Chociaż jest to porywająca idea, ostatecznie jest ona niezwykle wadliwa, ponieważ opiera się na kilku nierealistycznych lub futurystycznych założeniach. Istnieją pewne sytuacje, w których automatyzacja ma większy sens niż praca ludzka: na przykład, gdy praca jest monotonna, ryzykowna lub ma niewielką wartość. Jednakże, wdrażanie automatyzacji w celu zastąpienia siły roboczej ludzi jest skazane na niepowodzenie. Firmy przemysłowe stoją przed przejściem od postrzegania pracy ludzkiej jako problemu do rozwiązania do pomagania ludziom w rozwiązywaniu problemów, jeśli mają odnieść sukces w dłuższej perspektywie.

